Jeszcze nie ochłonąłem z
wrażeń, jakich dostarczył mi konkurs BZH ( Barvářské zkoušky
honičů ) w Střibrnej Skalice 14.10.2007 ( relacja z tego
konkursu i wyniki są zamieszczone na stronie Klubu) a już
czekała mnie nowa, wielka przygoda w tym samym miejscu. Basset
houndy z wielkim spokojem obserwowały moje coraz bardziej
nerwowe przygotowania do wyjazdu. Bassety zachowywały się
spokojne, ale ja niestety nie, bo ten wyjazd do Střibrnej
Skalicy był inny od poprzedniego. Czekało nas uczestnictwo w
konkursie ZH (Zkoušky honičů), na którym ocenia się
wszechstronność psa gończego i jego przygotowanie do
wykonywania polowania.
W konkursie ZH wykorzystuje się psy gończe zgodnie z ich
naturą i powołaniem, czyli sprawdzane i oceniane są cechy
wspólne dla tej grupy psów: znalezienie ciepłego tropu
zwierza, pościg za zwierzyną i GŁOSZENIE JEJ. W pierwszym dniu
konkursu psy gończe wykonują gony podczas polowania na dziko
żyjącej zwierzynie. Pracujące w miocie psy oceniane są przez
sędziów. Podczas gonu oceniane są wiatr ( nos ), głos (
hledánie ), donośność, umiejętność trzymania tropu gonionego
zwierza oraz „ szybkość poprawiania tropu ” ( hlasistost ),
naganianie zająca, lisa lub dzika, zwierzyny płowej ( naháněni
zajic, liška nemo divočáka, vysoká zwèř ), wytrwałość gonu (
vytrvalost ), orientacja ( orientace ), oraz posłuszeństwo i
karność ( poslušnost ). Do konkurencji, które podałem ( nos,
hledánie, hlasistost, naháněni, vytrvalost, orientace,
poslušnost ) starałem się dostosować polskie odpowiedniki nazw
konkurencji, jakich używa się w naszym „ Regulaminie prób i
konkursów pracy psów myśliwskich ” przy próbach i konkursach
pracy psów gończych . Pomimo tych zbieżności w ocenie
konkurencji samego gonu czeski konkurs ZH a polski konkurs
pracy psów gończych znacznie różnią się od siebie.
Jakie są różnice ? W Polsce obiektem gonu na próbach może być
zając, albo lis, zaś na konkursach wyłącznie zając. W Czechach
obiektem gonu może być zając, lis, dzik i zwierzyna płowa. W
Polsce ocenia się tylko sam gon, zaś w Czechach oprócz oceny
samego gonu, ocenia się takie konkurencje jak: prowadzenie psa
na rzemieniu ( voděni na řemeni ), odłożenie ( odloženi ),
zachowanie się psa na stanowisku ( chodni na stanovišti ),
zachowanie się psa po strzale ( chováni po výstřelu ) ,
tropienie po farbie, ochota do pracy psa na dziku. Ostatnią
konkurencje – ochota do pracy psa na dziku ( ochota k práci na
černou zvěř ) dzięki podobnej sytuacji ( protesty „ zielonych
” ), jaką mieliśmy w Polsce z norą, nie wykonuje się w
zagrodzie dziczej a na dziku zamkniętym w ustawionej w lesie
„ obórce ” ( ogrodzenie z palisady o wymiarach 3 m x 3 m ).
Czeski konkurs ZH ( Zkoušky honičů ) jest jakby połączeniem
polskich konkursów: pracy psów gończych, dzikarzy i konkursu
tropowców.
Jaka jest jednak zasadnicza różnica, jaką ja zauważyłem ?
Pierwszy dzień konkursu (gony), odbywa się podczas wykonywania
zbiorowego polowania. Cały miot obstawiają z trzech stron
myśliwi. Przewodnicy z psami ( czeski regulamin dopuszcza
maksymalnie 6 psów do udziału w gonie ) rozstawieni są na
czwartym boku, co sto metrów a pomiędzy nimi ustawia się
naganiaczy. Pracę psów obserwuje i ocenia czterech sędziów.
Nad wszystkim czuwa SĘDZIA GŁÓWNY, który jest kluczową
postacią podczas konkursu (polowania ). Od jego decyzji
zależy bezpieczeństwo i sprawność przeprowadzania gonów. On
decyduje o przywołaniu psów do przewodników z gonu, wyrównaniu
szyku nagonki i przewodników, o wejściu z psami w następny
miot, o oddaniu strzału do zwierzyny przez przewodnika psa.
Przewodnicy spuszczają psy z uwięzi, gończe idą daleko w miot
( psy muszą pracować w odległości minimum 100 metrów od
przewodnika ) i rozpoczyna się „ wielki spektakl ”. Ledwie
upłynie minuta lub dwie a zaczyna się ten wspaniały „ koncert
”, czyli gończych „ granie ”. Doświadczony gończarz zna każdy
dźwięk i ton „ muzyki ” dochodzącej z kniei. Gończe, pod
wpływem narastających w nich emocji, zmieniają częstotliwość i
modulacje głosu, opowiadają, co dzieje się w danym momencie w
łowisku. Dzięki tym opowiadaniom wiemy, czy gończy jest w
fazie doławiania, w prawdziwym gonie, czy gonie na oko. Wiemy
też dokładnie, który pies ( lub psy ) jest ( są ) obecnie w
gonie.
Padają pierwsze strzały. Nie tylko myśliwi strzelają, lecz za
zezwoleniem sędziego głównego, strzelają też ci przewodnicy
psów, którzy posiadają broń. Oni zresztą mają najwięcej okazji
do oddania strzału, ponieważ są w samym centrum toczącej się
akcji a ich psy instynktownie naganiają w gonie zwierzynę w
kierunku swoich przewodników.
Gończe samorzutnie zaczynają tworzyć pary, sfory i złaje. Z
młodnika słychać, jak zaczyna doławiać styryjski gończy
szorstkowłosy. Gdy głoszenie zwiększa swoją częstotliwość i
zaczyna się przemieszczać, to znak, że zwierz został
podniesiony, uchodzi zostawiając ciepły trop a w ślad za nim
goni kopytem gończy. Po pewnym czasie z tego samego kierunku
słychać już dwa różne głosy. Nogi zaczynają mi się trząść z
emocji, bo tubalne granie, które słyszę to głos mojego basset
hounda. Na dukcie pojawia się dzik, przewodnik styryjskiego
gończego szorstkowłosego składa się do strzału i jest pierwszy
w tym dniu dzik na rozkładzie.
Gony trwają od świtu do zmierzchu ( w Střibrnej Skalice trwały
5 godzin ). W przerwie pomiędzy gonami oceniane są przez
sędziów konkurencje: zachowanie się psa na stanowisku (
chováni na stanovišti ), zachowanie się psa po strzale (
chováni po výstřelu ), oraz prowadzenie psa na rzemieniu (
voděni na řemeni ). Pierwsze dwie konkurencje wykonuje się
podobnie jak w Polsce na konkursie pracy jamników
wszechstronnych. Pies zostaje przy przewodniku w pozycji „
waruj ” lub „ siad ”. Przewodników z psami ustawia się na
zewnętrznej ścianie lasu w odległości około 50 metrów od
siebie. W linii przewodników z psami przechodzi w miocie
głośna naganka a myśliwi w tym czasie oddają kilkanaście
strzałów. W Czechach pies pozostaje przy przewodniku luzem lub
na uwięzi. Sposób pozostawania psa ma wpływ na ocenę ( luzem –
max 16 punktów., na uwięzi max 8 punktów. ). Konkurencje
prowadzenie psa na rzemieniu ( voděni na řemeni ) wykonuje się
na rzemieniu przewieszonym przez ramię. Przewodnik trzyma ręce
z tyłu, albo w rękach trzyma broń. Przewodnik wchodzi w las z
psem, omija wraz z gończym z prawej i lewej strony pnie drzew,
robi zwroty o 180 stopni, zmienia tempo marszu.
Co jeszcze mógłbym dodać do mojej relacji z pierwszego dnia
konkursu ? Może kilka słów o pogodzie, o której wolałbym dziś
nie wspominać. Z nieba leciał na nas podczas całego dnia
deszcz, śnieg, lub deszcz ze śniegiem. Na mnie po godzinie
gonów, po przejściu paru kilometrów przez gęste młodniki i
zarośla, nie została nawet „ sucha nitka ”. Jedyną rzeczą,
jaka nie była na mnie mokra, był gwizdek sygnalizacyjny. Do
tego jak dodamy silny i przenikliwy do „ szpiku kości ” wiatr,
to będziemy mieli pełny obraz warunków, w jakich odbywał się
konkurs. Całe szczęście, że na myśliwych i przewodników psów,
po konkurencjach odbywających się w tych spartańskich
warunkach, czekała w Střibrnej Skalice ciepła myśliwska chata,
w której serwowano czosnkową polewkę, gulasz, myśliwskie
nalewki, czeskie piwo a to wszystko podawano przy
akompaniamencie swojskiej muzyki wykonywanej przez zespół „Rybařenka
” w składzie: trąbka, akordeon, kontrabas, perkusja, plus
wokal. Pierwszy dzień konkursu zakończył się uroczystym
pokotem, w którym uczestniczyli myśliwi i przewodnicy psów.
Gruba warstwa śniegu leżąca na drogach, polach i w lasach,
mróz - zima w pełni - takie były realia drugiego dnia
konkursu psów gończych. Jadąc rano na konkurs krętymi,
wąskimi, górskimi drogami, szybko przekonałem się, że jazda w
tych warunkach to nie żarty. Na pierwszym parokilometrowym
podjeździe pod górę koła mojego samochodu zaczęły kręcić się w
miejscu na śliskim podłożu. Dopiero założenie łańcuchów
umożliwiło mi dojazd na konkurs. Zimowe warunki nie
przeszkodziły jednak w pracy psów w konkurencjach: odłożenie
( odloženi ), ochota do pracy na dziku ( ochota k práci na
černou zvěř ), tropienie po farbie ( dosled černé a vysoké
zvěř na uměle založené šlapané a současně pobarvené stopě ).
Odłożenie ( opis na stronie Klubu ) w Czechach wykonujemy
pozostawiając psa w wyznaczonym przez sędziów miejscu, albo
luzem ( max ilość punktów 16 ), albo przywiązanego na otoku (
max ilość punktów 8 ). Pies musi przez cały czas trwania
konkurencji pozostawać w pozycji „ waruj ” lub „ siad ”. Gdy
przewodnik odejdzie na odległość 100 m od pozostawionego w
odłożeniu psa i ukryje się, po 5 minutach pada strzał ( pies
nie może na niego nerwowo zareagować ), po strzale 5 minut
oczekiwania i sędzia daje znać do powrotu do psa.
Ochota do pracy na dziku. W tej konkurencji spuszcza się psa
ze smyczy w odległości 30 m od „ obórki ”, w której przebywa
żywy dzik. Pies musi samodzielnie dojść w ciągu 2 minut do „
obórki ” i przez 5 minut z bliskiej odległości oszczekiwać
dzika. Na znak sędziów odwołuje się psa. Za brak
zainteresowania psa dzikiem, zachęcanie przewodnika do
podejścia psa do „ obórki ”, bojaźliwość psa przed dzikiem,
oszczekiwanie z przerwami lub krótsze niż 5 minut, sędziowie
obniżają ocenę.
Tropienie po farbie. Konkurencja ta jest podobna do polskiego
konkursu tropowców. Ścieżkę tropową, która ma 650 m, dwa łoża,
od których kierunek może się zmienić 45 do 50 stopni w lewo
lub prawo, wykonuje się 0,3 litra farby. Na końcu ścieżki leży
tusza dzika o wadze powyżej 50 kg. Pies może dojść do tuszy do
końca na otoku ( vodič ), lub pracować od drugiego łoża
samodzielnie jako oszczekiwacz ( hlasič ), oznajmiacz (
oznamovač ). Przypomnę ( strona Klubu ), że w Czechach dojście
psa do końca na otoku nie oznacza takiego samego wykonania tej
konkurencji, jak wykonuje się ją w Polsce.
Ostatni pies zakończył swoją pracę na ścieżce tropowej.
Sędziowie, przewodnicy i psy udają się do myśliwskiej chaty w
Střibrnej Skalice. W myśliwskiej chacie po biesiadzie w
trakcie uroczystego zakończenia przewodnicy otrzymali:
puchary, dyplomy, legitymacje wydaną przez Českomoravsku
Myslivecku Jednotu , legitymacja ta ( POTVRZENÍ o solženi
zakoušky psa z výkonu ) upoważnia w Czechach do wykonywania z
psem polowania i Titul Diviačara ( Tytuł Dzikarza ). Jest to
bardzo prestiżowy tytuł, który można zdobyć na ZH.
Przewodnicy psów, nawet gdy ich pies podejmuje gon za drobną
zwierzyną ( zając, lis, max ilość punktów 12 ), idą dalej w
miot, oczekując gonu na dziku ( max ilość punktow 20 )
Na zakończenie mojej relacji dla tych Czytelników, którzy
chcieliby uczestniczyć w ZH ( Zkoušky honičů ), udzielę paru
praktycznych porad. Jadąc do Czech późną jesienią nie
zapomnijmy wziąć ze sobą łańcuchów na koła i kamizelki
odblaskowej. Od łańcuchów, gdy spadnie śnieg w górzystym
terenie, może zależeć, czy dojedziemy na konkurs a kamizelka
odblaskowa nie jest tylko obowiązkowa w samochodzie, ale także
podczas wejścia z psem w miot. Pakując się nie zapomnijmy o
oryginale rodowodu ( w rodowód wpisywane są tytuły, stopień
dyplomu i ilość punktów, jaką uzyskał pies ), o paszporcie dla
zwierząt domowych ( ważne szczepienia, profilaktyka echinokozy
i badania kliniczne ) i o dokładnym przestudiowaniu czeskiego
regulaminu ( „ PES a LOV ” ).
Na koniec najważniejsza rada, poprawmy kondycje psa i swoją,
bo daje Czytelnikom słowo, że na dwudniowym konkursie ZH,
będzie ona poddana ciężkiej próbie.
Wojciech Stan
|